Odlot w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie
Wycieczki do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie nie zaplanowałam z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, czyli tak, jak mam to w zwyczaju robić. Decyzję podjęłam z dnia na dzień. Jakie eksponaty zobaczyłam w muzeum i co jeszcze warto zobaczyć w Dęblinie? Odlot gwarantowany!
Gdzie znajduje się Muzeum Sił Powietrznych?
Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie znajduje się na ulicy Lotników Polskich 1. Obok znajduje się Szkoła Podoficerska Sił Powietrznych, Aeroklub Orląt, 41 Baza Lotnictwa Szkolnego i ogromna infrastruktura, która służy wyszkoleniu przyszłych pilotów. Od dworca kolejowego muzeum dzieli około 4 km. Jeżeli dobrze mnie znacie, to wiecie, że jako środek transportu wybrałam własne nogi. Droga zajęła mi około 45 minut. Wejście do muzeum znajduje się od Alei Gwiazd Lotnictwa i Zasłużonych dla Miasta Dęblin oraz Pomnika Bohaterskim Lotnikom Dęblińskiej Szkoły Orląt.
Zwiedzanie Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie
Muzeum dostępne jest zarówno dla turystów indywidualnych, jak i grup zorganizowanych (choć takie zwiedzanie ze względu na stan epidemii jest wstrzymane). Przy budynku znajduje się bezpłatny parking dla samochodów, autokarów i motocykli. Muzeum Sił Powietrznych dostosowane jest do zwiedzania przez osoby niepełnosprawne.
W jakich godzinach zwiedzać muzeum?
W sezonie zimowym Muzeum Sił Powietrznych otwarte jest od wtorku do niedzieli od godziny 9.00 do godziny 16.00. Natomiast w sezonie letnim – od wtorku do piątku od godziny 9.00 do godziny 17.00, a w sobotę i w niedzielę od godziny 10.00 do godziny 18.00. Przed wizytą warto jeszcze raz sprawdzić godziny otwarcia, które w każdej chwili mogą ulec zmianie.
Bilety w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie
W muzeum kupicie bilety ulgowe, normalne, rodzinne i specjalne. Warto dokupić bilet pozwalający na wejście do samolotu Jak-40 i śmigłowca Mi-6A. Dodatkowo możecie wykupić bilet na lekcję muzealną, oprowadzanie przez przewodnika i kartę dużej rodziny. Ceny sprawdzicie tutaj: Muzeum MSP.
Sklep z pamiątkami i „hala odlotów”
Wizyta w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie to także okazja, żeby zaopatrzyć się w sporą ilość pamiątek. W sklepie kupisz książki, gry, breloki, koszulki i mnóstwo innych ciekawych rzeczy związanych w lotnictwem i muzeum. Niezdecydowani będą mieli w czym wybierać. Naprzeciwko sklepu zaaranżowano coś na kształt hali odlotów. Ustawiono takie fotele, które są na wyposażeniu samolotu.
Eksponaty w Muzeum Sił Powietrznych Powietrznych w Dęblinie
Wystawy podzielono na dwie części: plenerową i zadaszoną znajdującą się w dwóch budynkach. W muzeum znajdują się pamiątki po lotnikach, umundurowanie, odznaczenia, broń palna, a najważniejszym eksponatem jest sztandar Sił Powietrznych na Zachodzie. Jednak to statki powietrzne są główną atrakcją muzeum. Równie duże wrażenie zrobiły na mnie silniki lotnicze – mimo że wymontowane je jakiś czas temu, to nadal wyciekał z nich oleje.
W Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie zobaczycie śmigłowce, samoloty i stacje radiolokacyjne. Wśród śmigieł są między innymi: wielozadaniowe Mi-2 i Mi-8, ratownictwa morskiego Mi-14, wsparcia Mi-24 (jeden z moich ulubionych statków powietrznych). Stacje radiolokacyjne to Laura, Justyna i Beata. Część z nich jest podobna do tych, które opisywałam w tekście Dziewczyny z Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej.
Ale dopiero wśród samolotów są prawdziwe perełki. Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie ma u siebie takie maszyny, jak: TS-9 Junak-3, TS-11 Iskra, I-22 Iryda, myśliwce MiG-21, MiG-23, bombowce Ił-28, samoloty szturmowo-bombowe, Su-7, Su-20 i Su-22. Spośród samolotów moim ulubionym jest Mig-29.
Dwa statki powietrzne z muzeum można zwiedzić od środka. Są to Jak-40 i Mi-6A. Pierwszy to samolot pasażerski pomalowany w biało-czerwone barwy, mały i ciasny. Drugi to ciężki śmigłowiec transportowy. I ten dopiero robi wrażenie. Poczytajcie tylko:
Produkowany w wersjach: transportowej, dźwigowej (tzw. latającego dźwigu), pasażersko-transportowej, sanitarnej i przeciwpożarowej. Mógł przewozić 65 żołnierzy desantu lub 41 rannych na noszach, w ładowni wewnętrznej 12000 kg ładunku, a na zaczepach zewnętrznych 8000 kg. W Polsce eksploatowany od 1974 r. Trzy egzemplarze Mi-6A zostały zakupione przez polskie firmy do wykonywania prac budowlano-montażowych i dźwigowych (dwa w 1974 i 1979 roku przez Instal i jeden w 1978 przez Elbud). Bazowały na lotnisku Chrcynno koło Nasielska. Przy wykorzystaniu tych śmigłowców wykonywano m. in. stawianie: słupów energetycznych linii przesyłowej z elektrowni Porąbka Żar, tuneli wentylacyjnych na dachu fabryki FSO na Żeraniu, kopuły na budynku liceum św. Augustyna na Mokotowie oraz masztu RTV na budynku Biblioteki Ekonomicznej w Poznaniu. W 1976 roku śmigłowiec o numerze SP-ITA (nr wojskowy 063) przetransportował podwieszony pomnik Władysława Jagiełły z Gliwic do Krakowa i postawił go na przygotowanym cokole. Po zakończonej operacji nadano mu imię „Jagiełło”. Fakt ten uwidoczniono na fragmencie malowania w barwach Instalu. Wszystkie trzy polskie śmigłowce zostały w styczniu 1986 roku przekazane wojsku do 37. Pułku Śmigłowców Transportowych w Leźnicy Wielkiej koło Łęczycy. W sierpniu 1990 roku zostały wycofane ze służby. Dwa z nich sprzedano następnie na Ukrainę a eksponowany w MSP śmigłowiec (zakupiony pierwotnie przez Elbud – rejestracja SP-ITB) jest jedynym egzemplarzem jaki pozostał w Polsce (źródło).
Co warto zobaczyć w Dęblinie?
Dęblin to niewielkie miasto położone w województwie lubelskim. Jak na moje oko bardziej przypomina sporą wieś, a to ze względu na przewagę domków jednorodzinnych nad blokami, ogródki i sielski klimacik. Oprócz Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie warto zobaczyć też: Twierdzę Dęblin, forty lub ich pozostałości, park i zespół pałacowy, synagogę, cmentarz wojenny.
0 Komentarzy