Jak Niemcy przez Pilicę uciekali? Skansen Rzeki Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim
Cofnijmy się w czasie, do 18 stycznia 1945 roku w okolice Tomaszowa Mazowieckiego. Miasto i otaczające go tereny zostały ufortyfikowane przez Niemców w ramach tzw. Linii Pilicy. Wzmocnienia miały pomóc w odparciu ataku Armii Czerwonej, lecz nie sprawdziły się ani trochę. Generał Juszczuk z 11 Korpusu Pancernego, piechota radziecka i współpracujący z AK Teodor Wołczyk, mieszkaniec Tomaszowa, przeprowadzili manewr oskrzydlający. W jego wyniku Niemcy zostali zmuszeni do odwrotu. Podobno do dziś na dnie Pilicy spoczywają pozostawione przez nich w pośpiechu wraki pojazdów wojskowych, a te, które udało się wyłowić i wyremontować, czekają na zwiedzających w Skansenie Rzeki Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim.
Skansen Rzeki Pilicy
51°30’55.4″N 20°01’50.1″E
http://skansenpilicy.pl/
Skansen Rzeki Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim – opowieść o rzece
Skansen Rzeki Pilicy jest muzeum na wolnym powietrzu, w którym zgromadzono eksponaty i urządzono wystawy dotyczące kultury, historii i przyrody rzeki Pilicy. Każdy znajdzie tu dla siebie coś ciekawego, począwszy od ludzi zainteresowanych dawnym życiem, a skończywszy na pasjonatach militariów. Ekspozycje warte uwagi w Skansenie Rzeki Pilicy to:
- młynarstwo wodne w dorzeczu Pilicy,
- wojenne trofea Pilicy,
- fortyfikacje Linii Pilicy,
- pamiątki po dawnej Spale,
- oś rzeki Pilicy,
- architektoniczne osobliwości Nadpilicza.
Co zwiedzać w Skansenie Rzeki Pilicy?
Wszyscy dla wszystkich, czyli jak powstaje mąka, kasza i owsianka
Najważniejszym miejscem w Skansenie Rzeki Pilicy jest młyn wodny zbudowany w 1925 roku, a przeniesiony z województwa łódzkiego. W budynku znajduje się ekspozycja dotycząca młynarstwa. Zobaczysz, jak wyglądały młyny wodne i młynki ręczne do kawy i pieprzu, dowiesz się, na czym polegała praca młynarza oraz jak wyglądały koła młyńskie, dzięki którym w domach nie brakowało mąki, kaszy, makaronów i płatków żytnich. Oczywiście nie można zapomnieć tu o pracy młynarza, którego zawód jest dziś wpisany na listę zawodów ginących.
Niemiecki Lufcik, krzyż z armaty i schron na drodze
Najcenniejszym eksponatem Skansenu Rzeki Pilicy jest Lufcik, czyli opancerzony ciągnik artyleryjski Luftwaffe. Pojazd zatonął 18 stycznia 1945 roku podczas przeprawy niemieckich oddziałów przez zamarzniętą Pilicę i podzielił los wielu jemu podobnych maszyn. Został wydobyty po 54 latach i jest jedynym takim transporterem zachowanym na świecie. A najciekawsze jest to, że uruchomienie Lufcika zakończyło się sukcesem.
Kolejną atrakcją dla fanów militariów jest niemiecki ciągnik artyleryjski FAMO, który zatonął 18 stycznia 1945 roku. Na świecie zachowały się jedynie trzy lub cztery sztuki, a jedną z nich możesz zobaczyć w Skansenie Rzeki Pilicy. Dużym zainteresowaniem cieszy się także czołg średni T-34/85. Do Skansenu Rzeki Pilicy przybył razem z ciągnikiem FAMO w 2008 roku. Został wyremontowany i uruchomiony, jest wykorzystywany podczas rekonstrukcji odbywającej się w muzeum.
W zbiorach Skansenu Rzeki Pilicy znajdują się także radzieckie armaty, fragmenty niemieckich armat i części francuskiego działka. Ciekawostką jest krzyż wykonany z… lufy radzieckiej armaty i łusek od nabojów do niemieckiej armaty. W młynie w skansenie była prezentowana wystawa tymczasowa dotycząca uzbrojenia i wyposażenia żołnierzy, którzy stoczyli bitwę w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. Broń, mapy, odznaczenia, granatniki i zdjęcia były tylko małym wycinkiem tej wystawy.
Skansen Rzeki Pilicy to przede wszystkim muzeum na wolnym powietrzu. W plenerze na miłośników historii czekają eksponaty Linii Pilicy: transzeja, otwarte stanowisko na karabin maszynowy, ziemianka i… ważący 31 ton żelbetonowy schron nazywany Tobruk lub Ringstand. Historia tej budowli jest dość osobliwa. W 1945 roku stanowił jeden z elementów umocnień Linii Pilicy, mających uniemożliwić przemarsz czerwonoarmistów. Jak nie trudno się domyślić, nie spełnił swojej roli. Pozostał przy drodze aż do 2010 roku, kiedy to przy okazji remontu nawierzchni postanowiono przenieść go do Skansenu Rzeki Pilicy. Był to strzał w dziesiątkę: muzeum wzbogaciło się o nowy eksponat, a na drodze zrobiło się o wiele bezpieczniej. Schron stwarzał ponoć zagrożenie dla uczestników ruchu – na niewiele się zdało namalowanie na nim białych i czerwonych pasów ostrzegawczych.
Stacyjka Reymonta i Szczupak w Skansenie Rzeki Pilicy
W zbiorach Skansenu Rzeki Pilicy są także eksponaty nawiązujące do rzeki, jej okolic i pobliskich miejscowości. Najładniejszym z nich jest budynek pochodzący z czasów Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, poczekalnia ze stacji kolejowej Czarnocin (dawna nazwa to Wolbórka). Przy wejściu nadal stoi skrzynka na listy i wisi rozkład jazdy pociągów. A czy wiesz, co wspólnego z koleją miał Władysław Reymont? Pisarz mieszkał niedaleko Wolbórki, a potem bardzo często zaglądał tu, by odwiedzić rodzinne strony.
Jeśli mówimy o rzece, to nie sposób nie wspomnieć o łodziach, które po niej pływały. W zbiorach muzeum znajduje się jedna zasługująca na uwagę. Jest to barka rzeczna typu Szczupak zbudowana w 1907 roku z Gdańsku. Wykorzystywano ją ponad 50 lat temu do przewozu kamieni i piasku służących do regulacji Pilicy w pobliżu Tomaszowa Mazowieckiego. Po zakończeniu robot porzucono ją na brzegu, gdzie w mule przeleżała kilkadziesiąt lat. Dziś jest uznawana za jedną z najstarszych tego typu barek w Polsce.
Czy polecam Skansen Rzeki Pilicy? Według mnie to świetne miejsce na jednodniową wycieczkę! Na pewno muzeum warto odwiedzić podczas jednego z pikników militarnych, kiedy to główną atrakcją będzie czołg T-34/85.
0 Komentarzy