Co warto zobaczyć na Helu: fortyfikacje 13 i 27 BAS
To kolejny wpis o nadmorskich atrakcjach i kolejny o baterii artylerii stałej. Tym razem przejdziemy się szlakiem czerwonym “Po fortyfikacjach Cypla Helskiego” i obejrzymy niektóre z obiektów militarnych Rejonu Umocnionego Hel, w tym największą i najnowocześniejszą baterię artylerii nadbrzeżnej powstałej w przedwojennej Polsce. Co warto zobaczyć na Helu? Chodźcie!
Co warto zobaczyć na Helu? Czerwony szlak “Po fortyfikacjach Cypla Helskiego”
Początek szlaku znajduje się przy wejściu nr 67, przy ulicy Krynickiej. Jego długość to 2,3 km, a średni czas przejścia wynosi 30 minut. Jest dobrze oznaczony, a wszystkie obiekty helskich fortyfikacji – opisane na tablicach informacyjnych; zaznaczone są również odległości i szacowany czas przejścia pomiędzy poszczególnymi celami wędrówki. Na szlaku zaznaczono:
- kopuły strzeleckie (oznaczone jako K-2, K-3 itd.),
- schrony załogi i agregatu (obiekty 212, 1025, 211),
- centralę artyleryjską (obiekt 1005),
- zapasowy punkt kierowania ogniem (obiekt 208),
- wieżę kierowania ogniem (obiekt 1007),
- stanowisko dowodzenia (obiekt 1021),
- stanowiska ogniowe (201 i 202 oraz 1001-1004 27 BAS),
- artyleryjską radiostację radiolokacyjną (obiekt 206),
- główny punkt kierowania ogniem (obiekt 207).
13 BAS: zapasowy punkt kierowania ogniem (obiekt nr 208)
Jednym z pierwszych obiektów na czerwonym szlaku “Po fortyfikacjach Cypla Helskiego” jest zapasowy schron kierowania ogniem oznaczony jako obiekt nr 208. Do budowy, która rozpoczęła się trzy lata po zakończeniu II wojny światowej, wykorzystano fundament po niemieckim radarze. Na szczycie zamontowany był dalmierz stereoskopowy, a poniżej niego znajdowało się stanowisko dla oficera kierującego ogniem wyposażone w lornetę nożycową.
W sąsiedztwie zapasowego punktu kierowania ogniem są kopuła strzelecka K-2 i centrala artyleryjska 1005. Dziś w tym ostatnim obiekcie znajdują się eksponaty z okresu wojennego i powojennego.
Stanowisko baterii nr 1 Laskowskiego (obiekt nr 203)
Powstała dzięki kmdr ppor Helidorowi Laskowskiemu, który wystarał się o kontrakt ze szwedzką firmą Bofors na zakup czterech armat wz. 30 kal. 152,4 mm. Bateria z numerem 1 (potem 31) weszła w skład Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej. Jej patronem został kmdr ppor Helidor Laskowski.
W trakcie wojny baterię ostrzeliwano między innymi z pancernika Schleswig-Holstein i Schlesien. W dniach 3, 25 i 27 września walczyła wraz z okrętami “Wicher” i “Gryf”. Po kapitulacji Niemcy przejęli baterię i wcielili ją do Krigsmarine, nadając jej nazwę Schlesien.
Po wojnie niestety stwierdzono, że działa Bofors nie nadają się do dalszego użytku, a działobitnie zaczęto przygotowywać do montażu radzieckich armat typu B-13 kal. 130 mm. I tak w 1950 roku bateria weszła w skład 13 BAS. Ostatnie strzelanie techniczne przeprowadzono 15 stycznia 1977 roku, a 8 listopada tego samego roku baterię rozformowano.
Zespół obiektów kierowania ogniem 13. BAS (obiekty 206 i 207)
Zbudowana w 1951 roku konstrukcja została wyposażona w dalmierz o bazie optycznej 4 metrów i w dalocelownik obsługiwany przez oficera kierującego ogniem. Pierwsze urządzenie służyło do określania odległości od celu, a drugie – wyznaczania azymutu. Dane przekazywano do centrali artyleryjskiej, która obliczała nastawy na działa.
Sześć lat później baterie wyposażono w radar artyleryjski. W tym celu wybudowano tu żelbetowy schron, na którym postawiono wieżę. W schronie znajdowały się między innymi stanowiska operatorów radaru, pomieszczenia odpoczynku i pomieszczenia techniczne.
P.S. A gdzie zjeść na Helu? Jeżeli nie chcesz rozstawać się zbyt szybko z militarnymi akcentami, to idź do “Baru u Franka”. Miejscówka ma specyficzny klimacik, a jedną z pozycji w menu jest żołnierska grochówa z wojskowej kuchni.
0 Komentarzy